Deszcz, zima
Spoglądam przez okno i widzę padający intensywny deszcz, to wszystko z niską temperaturą tworzy moją ulubioną kombinację ;) Trzeba mieć sporo samozaparcia w sobie aby pomimo tego demotywującego widoku wziąć rower i ruszyć do pracy. Cholernie nienawidzę zalegającej wody wypełniającej koleiny w asfalcie.
Po drodze mijam dosłownie jednego tak samo nieogarniętego rowerzystę. Dzień wcześniej nie było lepiej, pomimo brak deszczu spotkałem znajomą dziewczynę stojącą na skrzyżowaniu.
Codziennie od kilku lat pokonuje tą samą trasę, znam każdą dziurę w drodze. Rutyna dnia codziennego skończy się z ostanim dniem 2018.
Ostatecznie wchodzę do firmy cały przemoczony, ale nie zdemotywowany do dalszego jeżdżenia.